Śladami nadziei

author:  Józef Tomoń
5.0/5 | 7


Iść z szumem morza
by ujrzeć głębiny
falami wzniesień
ponad szarość prochu

w ukrytej toni
odszukać w marzeniach
dotykać rzeczy
po powierzchnią muszel

z okruszyn piasku
dom z cegieł bez dachu
zbudować w plaży
rozjaśniając barwy

i wśród tułaczy
skłębionych obłoków
spojrzeć na błękit
nie pytając po co.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
11.11.2016,  BWV

My rating

My rating:  

Swoista logika...

...pierwszej zwrotki jakoś mnie nie przekonuje.
Raczej muszli niż muszel.
Budujemy raczej na plaży niż w plaży.
A spójność logiczna?
Niech pozostanie kwestią gustu. To autor odpowiada za wszystko.

My rating

My rating:  
08.10.2016,  A.L.

Czy nie miało być

'poD' powierzchnią
Do całości nie pasuje mi zwrotka o domu bez dachu(NA plaży?)
Oczywiście, jest logiczne, ale dla mnie jakoś, jak negatywny cierń, w sielankowym obrazie.
08.10.2016,  Beatrix

My rating

My rating:  

My rating

My rating: