w sobotę nie spałeś Panie

author:  Malwina
5.0/5 | 16


obudziłeś się dla mnie na chwilę;
podziękowałam

była Piwnica pod Baranami
z lampką czerwonego wina
gdzie karmin topiłam;
pragnąc
by osiadł gdzie indziej

była biała dorożka
i zamek podzamcze Sukiennice
i dukt pulsujący pod kopytami podków
w rytmie bijącego serca

i Chopin z jesiennym deszczem
bym mogła być bliżej
choć bliżej nie można było być

już nie będę utykać - mam obydwa pantofelki

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
01.10.2016,  wroc

My rating

My rating:  
30.09.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  

@ Marku

tak ...niepowtarzalny klimacik
To miasto jest najpiękniejsze na świecie, a potem Katowice haha
29.09.2016,  Malwina

My rating

My rating:  
29.09.2016,  pola

My rating

My rating:  
29.09.2016,  Lillith

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Jest krakowski klimacik.
My rating:  

My rating

My rating:  
29.09.2016,  Beatrix

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.09.2016,  A.L.

@ Barbaro

Dziękuję...
nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo chciałam
by osiadał gdzie indziej:))
28.09.2016,  Malwina

Moja ocena

gdzie karmin topiłam;
pragnąc
by osiadł gdzie indziej - i to je pikne
My rating:  

My rating

My rating:  

@ Arku

dziękuję:))
28.09.2016,  Malwina

My rating

My rating:  

Malwina..

jedno słowo..

piękny :)
28.09.2016,  Arkadio

My rating

My rating:  
28.09.2016,  Arkadio