NASI MILUSIŃSCY cz. 2

author:  Maciej Misiu
0.0/5 | 0


Lolkowi od dziecka nie brakło talentu
zwłaszcza do kłamstwa i wręcz oszukiwania
w rozmowie zawsze wtrącał fałszywe zdania
zawsze we wszystkim kręcił i mataczył
kiedy się z czegoś przed tatą tłumaczył
na trzepaku powiesił na bloku karcie
listę kolegów u których miał poparcie

teraz... zasiada w ławach parlamentu



Paweł był psotnym chłopcem w Szczyrku
często twarz malował mamusi szminką
choć wcale nie chciał być dziewczynką
na podwórku paczka kumpli zgrana
mówiła że po prostu świruje pawiana
jako młodzieniec robił wciąż głupie miny
czym rozśmieszał zwłaszcza dziewczyny

dziś biega na arenie bo jest klaunem w cyrku



Zdzisiu natomiast wszystko robił dla kawału
koleżankom myszy do teczek wkładał
a potem rechotał kiedy opowiadał
jak piszczały na przemian z tymi myszami
kolegom podmieniał kanapki z gwoździami
albo na ławkach podrzucał pinezki
w zeszytach czerwone stawiał kreski

obecnie jest poważnym sędzią trybunału

Poem versions


 
COMMENTS


...

'kłamstwo' jest 'oszukiwaniem', więc masło maślane.

co ma do rzeczy, co i kto z nas robił jako dziecko?

ten wierszyk osłabia tak, jak dzisiejszy rząd

pozdro.