NIE PRZESTAWAJ
NIE PRZESTAWAJ
Otrzyj łzę i zaszeptaj wierszem
Jak świerszcz za kominem
Posłuchaj melodii duszy raz jeszcze i…
Zachwyć Chopinem nad Soliną
Jutro już nie będzie nas wśród jodeł
W zawikłanym igliwiu algorytmu życia
Znikniemy gdzieś w bezsennej toni
W tle cienia wirującego zenitu
Dziś połoniny jeszcze się zielenią
Kochanie… to nie ostatni ciepły wieczór
Ni ostatni bukiet słów ze snu
Nieśmiałego somnambulika
Nie przestawaj istnieć… proszę
Zatrzymaj się w mej fascynacji na chwilę
Pozostań w wonnym jesiennym śnie
Otul się jego bajecznym tiulem
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………… Solina 15 września '14
Otrzyj łzę i zaszeptaj wierszem
Jak świerszcz za kominem
Posłuchaj melodii duszy raz jeszcze i…
Zachwyć Chopinem nad Soliną
Jutro już nie będzie nas wśród jodeł
W zawikłanym igliwiu algorytmu życia
Znikniemy gdzieś w bezsennej toni
W tle cienia wirującego zenitu
Dziś połoniny jeszcze się zielenią
Kochanie… to nie ostatni ciepły wieczór
Ni ostatni bukiet słów ze snu
Nieśmiałego somnambulika
Nie przestawaj istnieć… proszę
Zatrzymaj się w mej fascynacji na chwilę
Pozostań w wonnym jesiennym śnie
Otul się jego bajecznym tiulem
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………… Solina 15 września '14
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating