Nie lubię poniedziałków

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 9


Poniedziałek. Mam kaca. Głowa łupie. Pulsuję.
Zegar bębni, by znów mnie upodlić.
Skrzydła smętnie zwisają, nie nastroszę więc piórek.
Zbieram siły, by od dna się odbić.

Świt się krząta, ja więdnę. Znów nie spałam. Czas goni.
Ty przeciągasz się w ciepłej pościeli.
Deszcz zacina. Kos przysiadł na zmurszałym balkonie,
wypatrując słonecznej niedzieli.

Nowe spodnie mnie piją, wokół zgniłe powietrze,
ty śpisz dalej, wśród sennych bełkotań.
Życie blednie z dnia na dzień, tracąc barwy na wietrze
i wycieka jak woda z rzeszota.

RC 17.06.2016



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
10.07.2016,  ParaNormal

@ jacek bogdan

Pozdrawiam :)
23.06.2016,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
19.06.2016,  frymusna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Za rytmikę (strofa Mickiewiczowska, znana z "Trzech Budrysów", a wiele, wiele lat później także z "Łowów na Snarka" Barańczaka).
My rating:  
18.06.2016,  jacek bogdan

My rating

My rating:  
18.06.2016,  Malwina