ZAMYKAM CIĘ W SŁOWACH
Zapisuję cię
kolejną strofą
niemal ocierając się rzęsami
o twoją czarną koszulę
o nic nie pytając
w szczelinach słów
zatapiam odłamki dnia
pełne tesknot
choć podążamy innymi ścieżkami
to jednak gdzieś między metaforami
dzielimy filiżankę kawy
opuszkami palców dotykam liter
twojego imienia
a one pod wpływem ciepła
parują pragnieniami
Nie da się w dwóch słowach
opisać jak lubię
kiedy wschodzisz mi wierszem
pod powiekami
kolejną strofą
niemal ocierając się rzęsami
o twoją czarną koszulę
o nic nie pytając
w szczelinach słów
zatapiam odłamki dnia
pełne tesknot
choć podążamy innymi ścieżkami
to jednak gdzieś między metaforami
dzielimy filiżankę kawy
opuszkami palców dotykam liter
twojego imienia
a one pod wpływem ciepła
parują pragnieniami
Nie da się w dwóch słowach
opisać jak lubię
kiedy wschodzisz mi wierszem
pod powiekami
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Ślicznie dziękuję Panie Marku. PozdrowieniaMoja ocena
...w szczelinach słówzatapiam odłamki dnia...
Sliczne
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating