POD PELERYNĄ CISZY

author:  Niewidzialna
5.0/5 | 18


Mam słabość
do tej części ciebie
która zostać nie może
do śniadania
wspólnego
Cháteau Pichon Longueville Báron
nie ma w kalendarzu

na poduszce uwodzi jeszcze
Ungaro Pour L'Homme
gdy opuszkiem palca przecinam
brylanty
tęsknot i smutków

pragnę
byś nie był oddalony
o dziewięć tysięcy dni
szkarłatu jej paznokci

na kolanach
łasi się
kolejna minuta

czekania

trzęsienia ziemi
w moim wnętrzu

twoje palce pośpiesznie
wplątane w rosę na moich rzęsach

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.07.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.05.2016,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
20.03.2016,  Patti Smith

My rating

My rating:  
20.03.2016,  Lillith

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.03.2016,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Piękny wiersz:))))))
Jestem pod wrażeniem. Uwielbiam takie pisanie. Trafia tam gdzie trzeba :))))))))
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.03.2016,  renee

****

"Tobą dedykowanych" to przerysowanie, mające na celu przekazanie, że podmiot liryczny wylewa łzy tęsknot i smutku, nim / przez niego zapisanych.
Liczę że Pani nieco naświetliłam pomysł jaki miałam,

Dziękuję także za sympatyczny komentarz!
Z pozdrowieniami
17.03.2016,  Niewidzialna

...

jak pięknie...
Tylko nie rozumiem stwierdzenia "tobą dedykowanych".

Poza tym bardzo!:)
My rating:  
17.03.2016,  TiAmo