Drzewa...(porządki w szufladzie)
drzewa przeciągają się gałęziami
ziewają dziuplami
budzą się ze snu
wypuszczają pąki i kwitną
a my
ciągle tacy szarzy
pomarszczeni
głowy spuszczone do ziemi
trzeciego dnia to się zmieni
obiecuję ci
obiecuję
spróbuję
zazieleni się nasz dom nową nadzieją
ziewają dziuplami
budzą się ze snu
wypuszczają pąki i kwitną
a my
ciągle tacy szarzy
pomarszczeni
głowy spuszczone do ziemi
trzeciego dnia to się zmieni
obiecuję ci
obiecuję
spróbuję
zazieleni się nasz dom nową nadzieją
My rating
My rating
Moja ocena
ale fajny wiersz. I jaki ciepły :)))))My rating
My rating
My rating