W staraniach by świat cię lubił

W staraniach by świat cię lubił
sprzedajesz myśli i duszę
azymut dawno się zgubił
ty - pod obcasem okruszek
przymierzasz miny i gesty
wyprany z modlitw i wzruszeń
by nie odstawać od reszty
schniesz wśród globalnych zasuszeń

głowa się kiwa do taktu
z kuchni widoczek na dachy
ekran pierwszego kontaktu
zabija ziemskie zapachy
wśród dziwnie brzmiących dialektów
nurzany w mdłej pornografii
podatny na moc podszeptów
rozdajesz ochy i achy

nadziany niestrawnym farszem
mkniesz chociaż skrzydła opadły
pośród kuśtykań i sparszeń
w wyścigach szczurów paradnych
w staraniach by cię świat lubił
tańczysz swój taniec bezładny
wiedząc że Pan Bóg hołubi
najbardziej tych marnotrawnych

RC 22.02.2016