Zerknięcia za siebie

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 13


Posyłam rozżalone zerknięcia za siebie
a tam zagajniki pełne wonnych grzybów
białe morwy przy szkole
dziury w czarnym chlebie
i różowe mazaje na beztroskim niebie
słońce maluje co chce
ja bez skaz i wstydu
przyzywam krajobrazy ozdobione śniegiem

sentymenty gęstnieją od mgieł i od żalu
kradną mi dzień dzisiejszy
mętlą teraźniejszość
grywając główne role w bezbarwnym serialu
oddaję się po cząstce wykluwanym wierszom
za dużo fruwam ale niespełnienia mierżą
już czas się zakotwiczyć w życiowym realu

czasem mi się udaje powyciszać smutki
gdy patrzę na Tamizę lub wielkie budowle
dwie godziny lotu - świat jest tak malutki!
kieszeń pełna
a serce bezkrytycznie szczodre
zapadam się bezwolnie w tamtejsze melodie
nie da się zmienić składu nasiąkłej skorupki

RC 24.01.16



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
15.07.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  
26.01.2016,  frymusna

My rating

My rating:  

Moja ocena

Za pracę nad trzynastozgłoskowcem, choć?...
My rating:  
24.01.2016,  jacek bogdan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.01.2016,  Kajotka

My rating

My rating:  

*****

trochę inaczej
24.01.2016,  wroc

My rating

My rating:  
24.01.2016,  A.L.

My rating

My rating:  

Moja ocena

Cudny Reni.
Białe morwy przy szkole. Tak przy mojej były, się jadło a brzuchy bolały.
My rating:  

My rating

My rating: