Rozsypane niebo
Na prześcieradle
bledną słowa
których więcej nie usłyszę
obietnice
których już nie spełnisz
wczoraj
wypełnione tobą
dzisiaj
moja dusza rozpaczą
żywioły w twoich oczach
już nie zbudzą
motyli
które umarły
w czerni
byłeś światłem
w czerwonym zniczu
moje spojrzenie
drży wspomnieniami
ramiona mam zimne
odkąd
krzyż oplótł twoje
bledną słowa
których więcej nie usłyszę
obietnice
których już nie spełnisz
wczoraj
wypełnione tobą
dzisiaj
moja dusza rozpaczą
żywioły w twoich oczach
już nie zbudzą
motyli
które umarły
w czerni
byłeś światłem
w czerwonym zniczu
moje spojrzenie
drży wspomnieniami
ramiona mam zimne
odkąd
krzyż oplótł twoje
@ TiAmo
Dziękuję TiAmo, jak zawsze mi miło :)My rating
...
kolejny smutny,ale i przepiękny wiersz w Twoim wydaniu.My rating
My rating
...
Dziękuję Wam :)Pozdrawiam
wiersz
przejmujące.............My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Piękna strofa;...byłeś światłem...
Reszta jak Przemek.
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
przejmująco...My rating
Moja ocena
Smutno, ale pięknie.