...a może zapomnisz
Łykasz żal jak gorzką pigułkę,
mrużysz oczy,
próbujesz przekłamać rzeczywistość.
tak cholernie boli.
on wciąż nie pamięta.
dawny błękit przeszedł w szarość.
twoje niebo drży na myśl o gwiazdach.
kolejne hektolitry wina...
pij maleńka, pij.
może kiedyś nadejdzie dzień kiedy zapomnisz.
swojego imienia zapomnisz.
i jego dłoni we włosach gdy budził się lipiec,
a słońce świeciło najjaśniej.
zapomnisz.
pij maleńka, pij.
mrużysz oczy,
próbujesz przekłamać rzeczywistość.
tak cholernie boli.
on wciąż nie pamięta.
dawny błękit przeszedł w szarość.
twoje niebo drży na myśl o gwiazdach.
kolejne hektolitry wina...
pij maleńka, pij.
może kiedyś nadejdzie dzień kiedy zapomnisz.
swojego imienia zapomnisz.
i jego dłoni we włosach gdy budził się lipiec,
a słońce świeciło najjaśniej.
zapomnisz.
pij maleńka, pij.
My rating
@ TiAmo
:-)My rating
@ Marek Porąbka
Marku...dojrzałam do Twojej propozycji;)Dziękuję.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Oprócz pisania zajmujesz się nagle i usuwaniem? ten maj pewnie tak daleko;) już można zapomnieć.pozdrawiam A ocena na zachęteMy rating
Moja ocena
BEZ PIERWSZEJ ZWROTKI JEST TEŻ BARDZO ŁADNIE I TAJEMNICZO.My rating
My rating
My rating