Teoria siermiężności
To tylko taki żart,
ot – niewinna psota,
niewiele w sumie wart,
choć ukłuł – to co tam.
To nie złośliwość, wiem,
ot – figiel – nic złego,
niedbale, jakby w tle
też śmieję się z niego.
Bo śmiech zagłusza ból,
skuteczniej niż cisza,
gram jedną ze swych ról,
byś bólu nie słyszał.
Twój los ci czerń i biel
w oczach dratwą wyszył
i nie prześwietlisz mnie
tak jak czułej kliszy.
ot – niewinna psota,
niewiele w sumie wart,
choć ukłuł – to co tam.
To nie złośliwość, wiem,
ot – figiel – nic złego,
niedbale, jakby w tle
też śmieję się z niego.
Bo śmiech zagłusza ból,
skuteczniej niż cisza,
gram jedną ze swych ról,
byś bólu nie słyszał.
Twój los ci czerń i biel
w oczach dratwą wyszył
i nie prześwietlisz mnie
tak jak czułej kliszy.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating