Chłód nas pomału przykrywa
Chłód nas pomału przykrywa
Na razie jeszcze delikatną powłoką
Skrzydła spoczywają
pod długimi rękawami zwinięte
Bose stopy
co biegały po całym bożym świecie
teraz zamknięte w skarpecie
Wyleguję się na kanapie
przed telewizorem
pod kocem
wczesnym wieczorem
Jest jesienna ramówka…
A za oknem szarówka...
Co z nami będzie?
Przygaśniemy
i tylko przeczekamy aż te dni przeminą?
Czy rozkwitniemy w środku
Podkarmiani dobra książką
Podlewani gorącą herbatą z cytryną?
Na razie jeszcze delikatną powłoką
Skrzydła spoczywają
pod długimi rękawami zwinięte
Bose stopy
co biegały po całym bożym świecie
teraz zamknięte w skarpecie
Wyleguję się na kanapie
przed telewizorem
pod kocem
wczesnym wieczorem
Jest jesienna ramówka…
A za oknem szarówka...
Co z nami będzie?
Przygaśniemy
i tylko przeczekamy aż te dni przeminą?
Czy rozkwitniemy w środku
Podkarmiani dobra książką
Podlewani gorącą herbatą z cytryną?
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
:) ,miło mi- na książkę jest zawsze dobry czas- a szczególnie jesienią!My rating
My rating
Moja ocena
Podobają się bardzo 3 wersy zakończenia.My rating
My rating
My rating
My rating