`Sięgam po ostatni zabieg`

author:  Piotr Paschke
5.0/5 | 9


`Sięgam po ostatni zabieg`


Na 53 urodziny


W tym wyścigu do grobu
ściele się już zbyt wiele
moich połamanych kości

Ledwie zdążę na nieruchomej twarzy
wytyczyć bliskość i wierność sobie
jej moment

Tłusta plama po mnie
nigdy nie śpi
zatem nic nie tłumaczy moich pomyłek
ciekłych niczym bajanie odmieńca
o swej odmienności
o szlachetnym zderzeniu
dwóch ciemności we mnie

(Nie) mówię o sobie

słowa to mydlane bańki
wytarte zupełnie do sucha
Pochylam się nad ich credo
odbijam o gorący trzask kości
o coś z niczego
o elementy rzeczywistości
zawsze zbyt elementarnej

Jestem tępą krawędzią noża
w świecie dzielonym dla innych
zatem sięgam po śmieszny
ostatni zabieg
który nie potrafi nijak mnie uratować

Boję się nawet drgnąć

W ciszy elementarnej ćwiczę już moment zatrzymania
mój szept
mój śmiech
głuchy jak pień śmiech

Doślizguję się aż tutaj
ponad chmurą ze spiżu
widzę mój statek na ciemnych falach



jest już bardzo daleko



Poznań, 30.09.2015



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.10.2015,  ParaNormal

Moja ocena

Wszystkiego najlepszego :)
My rating:  

Moja ocena

świetny wiersz....
My rating:  
01.10.2015,  Malwina

My rating

My rating:  
01.10.2015,  A.L.

My rating

My rating:  

@ Marek Porąbka

zgadzam się!

Moja ocena

W zasadzie każda z powyższych większych zwrotek może być osobnym wierszem.
Zadziwiający uniwersalizm.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: