Życie toczy się dalej
splotły się dwa westchnienia
na wschodnim krańcu mostu
w miłosnych omamieniach
omdlały
tak po prostu
i odtąd oddech w oddech
przed siebie szły wytrwale
nad nimi niebo szczodre
a pod stopami fale
lecz z każdym miękkim krokiem
wiatr rzucał nowe kłody
więc on się wzniósł w obłoki
a ona wpadła w wodę
i już im nie po drodze
czas żalu nie ukoi
noc skrada się jak złodziej
a most jak stał tak stoi...
RC 22.09.15
na wschodnim krańcu mostu
w miłosnych omamieniach
omdlały
tak po prostu
i odtąd oddech w oddech
przed siebie szły wytrwale
nad nimi niebo szczodre
a pod stopami fale
lecz z każdym miękkim krokiem
wiatr rzucał nowe kłody
więc on się wzniósł w obłoki
a ona wpadła w wodę
i już im nie po drodze
czas żalu nie ukoi
noc skrada się jak złodziej
a most jak stał tak stoi...
RC 22.09.15
My rating
My rating
My rating
Wydłubuję...
...rodzynki z tego ciasta.Pyszota.
Reniu a ten most to na Renie?
:-)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
płynęło się Reniu :))Pozdrawiam.
Moja ocena
Piękne.... Wzruszające niezwykle.... Jak zwykle...@ Przemysław Wróblewski
Dzięki Przemku :)Miłego dnia :)
Moja ocena
symbolika mostu w wersji Reni ;) błyskotliwie jak zawsze...