nieproszony gość
moja jabłoń
zroszona poranną rosą
wygnana z rajskiego ogrodu
z matczyną miłością
pieści owoce grzechu
rozłożyste gałęzie
spacerują u progu domu
zaglądają nieproszone do okien
Adam i Ewa ucztują
jabłko nie jest domeną smakoszy
ot, kuchenne rewolucje
zroszona poranną rosą
wygnana z rajskiego ogrodu
z matczyną miłością
pieści owoce grzechu
rozłożyste gałęzie
spacerują u progu domu
zaglądają nieproszone do okien
Adam i Ewa ucztują
jabłko nie jest domeną smakoszy
ot, kuchenne rewolucje
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Malwina
Miło słyszeć :)Moja ocena
piękny wiersz :)My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Dziękuję, Marku.My rating
Moja ocena
Podoba się. Szczególnie 3 ostatnie zwrotki.My rating