Zakazany owoc
młodość uwięziona za kratą kanału
zasłoniła twarz pyłem poległej kamienicy
wczoraj pobiegła na Krakowskie Przedmieście
budować piramidę upragnionej wolności
dziś towarzyszy jej sierpniowe niebo
płaczące ziarnem zroszonym krwią
czasem zapada na epidemię miłości
i mieszka w namiocie z chmur
zasłoniła twarz pyłem poległej kamienicy
wczoraj pobiegła na Krakowskie Przedmieście
budować piramidę upragnionej wolności
dziś towarzyszy jej sierpniowe niebo
płaczące ziarnem zroszonym krwią
czasem zapada na epidemię miłości
i mieszka w namiocie z chmur
My rating
My rating
My rating
@ Zwyczajna
Tak, to prawda. Dzięki....
Głęboki i pełen refleksji.My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
piękny!@ TiAmo
Dzięki :-)My rating
szczególnie
podoba mi się ostatnia zwrotka.:)
My rating
My rating
My rating