lato oszalało w tym roku
złote i gorące smaży ciała na słońcu
szaleje na plaży
biega w lesie miedzy jagodami
z parasolem wychodzę na drogę
spotkajmy się trochę
przypomnę zapach jeziora
a ty przeskoczysz
kilka alejek dalej
jak gdyby nigdy nic się nie stało
mała i zgarbiona poszukam gdzie jesteś
oczy nie wytrzymują blasku
nie dogonię żadnego promienia
ależ to niemożliwe moje złote
znów zapomniałam słonecznych okularów
szaleje na plaży
biega w lesie miedzy jagodami
z parasolem wychodzę na drogę
spotkajmy się trochę
przypomnę zapach jeziora
a ty przeskoczysz
kilka alejek dalej
jak gdyby nigdy nic się nie stało
mała i zgarbiona poszukam gdzie jesteś
oczy nie wytrzymują blasku
nie dogonię żadnego promienia
ależ to niemożliwe moje złote
znów zapomniałam słonecznych okularów
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating