bezszelestnie

author:  benari
5.0/5 | 9


jaka słoneczna noc
światło i cień
oczy bladych mew toną w morzu

gdzieś w zamglonych snach
studzą się serca
tu w ołowianej wodzie
odbija się czarny błękit
pęcznieje niebo
być może zrosi wygłodzony miąższ ziemi

jaka słoneczna noc ponad miastem
potykam się o niczyje kamienie
i o twoje milczenie



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
22.08.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.07.2015,  pola

My rating

My rating:  
24.07.2015,  A.L.

My rating

My rating:  
24.07.2015,  Arkadio

Moja ocena

dużo ciekawych porównań i metafor. S loneczna noc nad miastem - bardzo udane

My rating:  

...

Ostatnia zwrotka mnie zachwyca...
My rating:  
24.07.2015,  Zwyczajna

My rating

My rating:  

Moja ocena

Skojarzyłam z kilkoma wierszami Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej... Bardzo mi się podoba...
My rating: