Natalka (dla dzieci)

5.0/5 | 5


W letni poranek
Skoro świt się zerwała
Jak ranny ptaszek
I na łąkę
jak na skrzydłach poleciała
nasza mała córeczka
małe szczęście
Nataleczka

Pobiegła zebrać kwiaty
dla mamy i dla taty
Radośnie w podskokach
Biegała po łące
Cała w skowronkach

Próbowała złapać słońce
Sięgała wysoko
Chwytając słońca promienie
Teraz bukiet złotem się mieni

W letni poranek
Zamiast kawy piłam rumianek
I zerkałam na łąkę
Na nasze małe słońce
naszą córeczkę
Nataleczkę

Wśród traw wysokich
Niezapominajek złotookich
Jaskrów i złocieni
Słońca promieni
Biegała,
skakała
Motyle ścigała
Kwiaty zbierała
Śpiewała,
fruwała

I przybiegła zdyszana
W rosie skąpana
W dmuchawcach cała
Przyniosła zapach łąki
Stokrotki, chabry i fiołki

Przyniosła mlecze i rumianki
W sam raz na wianki
A we włosach dziwne spinki
Ach! To koniki polne i motylki!

W letni poranek
nasze dziecko rumiane
przyniosło nam bukiet kwiatów
pełen cudnych zapachów

i coś jeszcze
po prostu szczęście
nasza dziewczynka
jest jak czterolistna koniczynka

During translation:


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
15.07.2015,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.07.2015,  pola

My rating

My rating: