BIESIADY NIEŚMIERTELNIKÓW
BIESIADY NIEŚMIERTELNIKÓW
POST APOKALIPTYCZNYCH - (wersja 3)
Słońce gdzieś skryte za mgłami
Zapatrzone w zeszłe lato
Topi żal w zmroku granacie
Świat legł bezwstydnie zaspany
Niczym ptak dźwiga powietrze
Z światłocieni dni zbolałych
Gdzie smutek czarnego stawu
Z wrzeń pożądaniem skraplanych
W spadających gwiazd poświacie
Zastygł gdzieś w połowie myśli… niespisanych
Za horyzontem życia zamyśleń
Dyszy wszechogarniająca próżnia
Nie słychać harfich majaczeń
Brzmień lir poezji antycznych
Wybacz mi… krysztale rosy
Maku… z ostrz morderczej ocalony kosy
Brak róż w błękitach lirycznych…
Że nie proszę na biesiady
Poetów nieśmiertelników
W gajach post apokaliptycznych
Toruń ……………………………………………………… 8 lipca '15
POST APOKALIPTYCZNYCH - (wersja 3)
Słońce gdzieś skryte za mgłami
Zapatrzone w zeszłe lato
Topi żal w zmroku granacie
Świat legł bezwstydnie zaspany
Niczym ptak dźwiga powietrze
Z światłocieni dni zbolałych
Gdzie smutek czarnego stawu
Z wrzeń pożądaniem skraplanych
W spadających gwiazd poświacie
Zastygł gdzieś w połowie myśli… niespisanych
Za horyzontem życia zamyśleń
Dyszy wszechogarniająca próżnia
Nie słychać harfich majaczeń
Brzmień lir poezji antycznych
Wybacz mi… krysztale rosy
Maku… z ostrz morderczej ocalony kosy
Brak róż w błękitach lirycznych…
Że nie proszę na biesiady
Poetów nieśmiertelników
W gajach post apokaliptycznych
Toruń ……………………………………………………… 8 lipca '15
My rating
My rating
My rating