Ballada o braku rajstop

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 12


ruszyła babcia z rana
pomodlić się jak trzeba
odświętnie przyodziana
(a świt zza węgła ziewa)
babcine łydki gołe
owiewa rześki chłód
a ona mknąc przez pole
modlitwy śpiewa z nut

podąża chwacko rowem
i nuci święte pieśni
naokół stonek mrowie
(że w głowie się nie mieści!)
dla babci taki spacer
to pikuś tudzież pryszcz
i tylko zimno w nogi
(nie lubią babcie bryz!)

a wietrzyk się narowi
jak klaczka do ogiera
nakryciem targa głowy
płaszczykiem poniewiera
podwiewa sukni rąbek
smagając łydki wzdłuż
więc babcia klnie na ziąbek
aż się podrywa kurz!

dzień w trawach się rozściela
w przestworzach mknie skowronek
wiatr wiucha po piszczelach
aż łzy się cisną słone
to nie jest już zefirek
to orkan albo szkwał!
zawieje i przyszpili
jak będzie wiał i wiał

już wzbił się dziki tajfun
i wciska dmuch pod kieckę
nie uda się bez rajtuz
pokonać sił zdradzieckich
targają babcią furie
i dłoń się ściska w pięść
jak powiew mocniej hulnie
na łydkach wzejdzie sierść!

morałów pleść nie warto
tu na nic czcze nagany
zakładaj ciepłe palto
rajstopy i barchany
szczególnie gdyś niemłoda
(proszę ja ciebie mać)
wiatr jak pod nogą kłoda
u źle odzianych babć!

RC 5.05.2015

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
16.05.2015,  frymusna

My rating

My rating:  
11.05.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ Zwyczajna

Bardzo, bardzo dziękuję. Takie tam głupotki :))))
Pozdrawiam serdecznie :))))
06.05.2015,  Renata Cygan

@ Marek Porąbka

Marku, bardzo Ci dziękuję. Naprawdę cieszę się, że Ci się moja pisanina podoba.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
06.05.2015,  Renata Cygan

My rating

My rating:  
06.05.2015,  Malwina

...

Tylko z wyjątkowym postrzeganiem świata można napisać tak fenomenalny wiersz o rajstopach, a raczej ich braku ;)
Świetny.
A komentarz Przemysława, równie zachwycający!
My rating:  
06.05.2015,  Zwyczajna

Moja ocena

Czytając taki wiersz
mówię do siebie
coś zrób
Po raz kolejny
dywanem się ścielę
Płasko, u Twoich stóp.

Osobny dywanik dla Przemka.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.05.2015,  Arkadio

@ Renata Cygan

Ja nie wyłapuję chochlików - to one mnie "atakują":). Pozdrawiam:).

@ Agnieszka Smugła

Dziękuję za "wyłapanie" chochlika :)
Pozdrawiam serdecznie :)))
06.05.2015,  Renata Cygan

Pozwolę sobie

zgłosić słówko do poprawki tą drogą, bo chyba opcja "poczta" się nie sprawdza:). "Rześki" - szósty wers. Tak już mam, że mi te "chochliki" najbardziej w fajnych wierszach przeszkadzają:). Pozdrawiam.

My rating

My rating:  
06.05.2015,  PIT

My rating

My rating:  

@ Przemysław Wróblewski

Przemku - super!
Uśmiałam się. (Zawsze był z nas dobry duecik :))))
Pozdrowionka :)
06.05.2015,  Renata Cygan

Moja ocena

niech będzie jednak morał
bo morał zawsze w cenie
choć babcię wiatr zaorał
od stóp po uzębienie
czy lato to czy zima
raj stopom swoim rób
bo kiedy rajstop ni ma
zostaje piekło stóp
My rating: