Wiersz miłosny
między drzewami a linią prześwitu
porozwieszałeś brzęczące nadzieje
świat w miękkim świetle nieśmiało bieleje
kwitnąc hortensją wśród modrych zachwytów
wiatr lekko wieje
mówię dzień dobry bluszczowi i kotom
puchowe niebo kładzie się na dachach
słucham poszumu traw bujnych i Bacha
słońce żółcieje i praży z ochotą
tonąc w zapachach
w oczach mam twoje głębokie źrenice
twój głos mam w myślach a w sercu mam ciebie
tkwię zawieszona w półskłonie pod niebem
niczym nabrzmiałe od wina winnice
w odcieniach sreber
zdejmuję buty i drżę w tulipanach
jestem westchnieniem płomieniem i miodem
zjawisz się wreszcie jak ćma - mimochodem
zagarniesz skrzydłem - ja w złocie skąpana
nie dam ci odejść
RC 10.03.2015
porozwieszałeś brzęczące nadzieje
świat w miękkim świetle nieśmiało bieleje
kwitnąc hortensją wśród modrych zachwytów
wiatr lekko wieje
mówię dzień dobry bluszczowi i kotom
puchowe niebo kładzie się na dachach
słucham poszumu traw bujnych i Bacha
słońce żółcieje i praży z ochotą
tonąc w zapachach
w oczach mam twoje głębokie źrenice
twój głos mam w myślach a w sercu mam ciebie
tkwię zawieszona w półskłonie pod niebem
niczym nabrzmiałe od wina winnice
w odcieniach sreber
zdejmuję buty i drżę w tulipanach
jestem westchnieniem płomieniem i miodem
zjawisz się wreszcie jak ćma - mimochodem
zagarniesz skrzydłem - ja w złocie skąpana
nie dam ci odejść
RC 10.03.2015
My rating
My rating
My rating
Pozdrowionka dla wszystkich
I ślicznie dziękuję za czytanie :))))))))My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
:)))))))))))))My rating
...
Renato, dlaczego tylko 4 zwrotki? kiedy chciałoby się czytać i czytać :)Zaczynam więc znów, od początku.
My rating
Moja ocena
Trzeba będzie wymyśleć nową kategorie pochwał.A na razie;mów do mnie jeszcze...
Moja ocena
Co za ukryty oksymoron: mężczyzna jako - ćma!No i końcowe "nie dam ci odejść" - jakże "kobiece"
i niech ich Gender świśnie...
My rating
My rating