(IPOGS, Walls) Z zaciekawieniem patrzył
Z zaciekawieniem patrzył
na zleżałą pralinę
w błyszczącym papierku
rozdeptując słodką
przezroczystą landrynkę
na zleżałą pralinę
w błyszczącym papierku
rozdeptując słodką
przezroczystą landrynkę
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
:)My rating
My rating
Lubię pralinki
A dlaczego to już w poczcie.W dawnych czasach były takie o nazwie;
Pralinki szkolne.
My rating
My rating
ja się nie mogę wypowiedzieć
na temat pralin, nie wiem co to jest;) ale na wszelki wypadek też juz nie lubię;)))) pozdro@ TiAmo
;) trafiają się i takie "niezleżałe" - szkoda że można się przekonać dopiero po "rozpakowaniu" ;)@ Agnieszka Smugła
Czasem lepsze dla praliny chwilowe zainteresowanie niż żadne. A to, że po "rozpakowaniu" już atrakcyjna nie jest, do tego, jeżeli już jakiś amator się pokusi, szybko się Jemu w ustach "rozpuści"... nie napawa już optymizmem...My rating
nie
cierpię pralin...teraz jeszcze bardziej;)@ Zwyczajna
Myślisz, że "pralina" jest zadowolona? Nie sądzę. Co jej po zainteresowaniu "słonia" rozdeptującego kruchą landrynkę, kiedy na dokładkę sama jest "zleżała"?@ Andrzej Malawski
A ja nawet nie lubię tego koloru Andrzeju :)I ciekawa jestem dlaczego landrynka od razu kojarzy się z tym właśnie kolorem... :)
@ Agnieszka Smugła
Agnieszko, jak nie sznurówki to "cukierasy" ;)I racja, całkiem inny "klimat" - tylko "pralina" może być zadowolona ;)
Nasza
RÓŻOWA LANDRYNKA;)))POZDROMoja ocena
Widzę, że pozostajesz w "cukierkowych" klimatach. Tylko tym razem smutno się zrobiło...