(P)OBITA KOBIETA

author:  jesienny lisc
5.0/5 | 7


wybite słowami okna
chroniące organ pompujący
naszą udręczoną miłość

przebiły go odłamki
dziś polewa więcej niż zazwyczaj

Krwawych wspomnień CIECZ

Wybiłeś pięści
byłam workiem
lecz popękane naczynia
nosi Twoja dłoń

uderz mnie raz jeszcze
skruszysz się o żelazne spojrzenie
o lód mych łez
o spiżowe usta

co w milczeniu krzyczą
że już mnie nie

bolisz.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.03.2015,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.03.2015,  Arkadio

My rating

My rating:  
23.03.2015,  TiAmo