Ignorancja zabiła Boga

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 5


kielichami pełnymi krwi
spełnili swoją powinność
w kuźni pijany kowal
przekuwał słowa na żelazo

zardzewiałe gwoździe
poraniły drewno do kości
lepka żywica wyciekła spod paznokci
ciężkich powiek

kaci
niedouczeni w swoim rzemiośle
wykonawcy rozkazów
ból zdawał się być ekstazą bluźniercy

cieśla
zbił dwa bale
liczył bez żenady zarobek
wystarczy na materiał i kanę wina

rozłożyste cedry ścięto przed
więc utkano len
w kształt łuski od karpia
choć kolor miała krwi

gapie
pijani od własnych krzyków
winny !
rozeszli się do swoich czterech ścian

zbyt zajęci sobą
zgnilizną własnej egzystencji
by wybaczyć winnym

land
gdzie jedyną rozrywką ludzkich mas
było kamienowanie biednych i niegodziwców
śmierć stała się chlebem powszednim

narkotykiem
uzależniającym w równym stopniu
jak wino
im więcej krwi
tym donośniejsze krzyki

on stanął tam
w miejscu zwanym
Doliną Czaszek
nie wiedział o kaźni
nie słyszał jęku potępionych

tam wysoko
na Golgocie
depcząc Jego krew
postawił swoją świątynię

Łuk Triumfu fałszu i obłudy
nad prawdą płynącą z głębi serca

Przemek Trenk



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.02.2015,  Arkadio

My rating

My rating: