(IPOGS, Walls) Chwila rozstania taka bliska,
Chwila rozstania taka bliska,
Pod nami droga kamienista.
Ty pójdziesz Grocką ja Jana ;
Może spotkamy się jutro ,
Na Rynku , przy "Baranach".
Pod nami droga kamienista.
Ty pójdziesz Grocką ja Jana ;
Może spotkamy się jutro ,
Na Rynku , przy "Baranach".
@ jacek bogdan
racja - topografia nie powinna się kłócić z ortografiąautor wiersza niestety nie docenił Twojej delikatności
@ Przewysław Zarychta
Nie jestem topografem (geografem) tylko filologiem, ale chciałem być delikatny i w żartobliwy sposób zwrócić uwagę na - ortografię: Ciemną nocką - idę Grodzką... W żadnym wypadku "Grocką", bo to przymiotnik utworzony od słowa "gród" i z Rynku Głównego na gród (Wawel) prowadzi.Moja ocena
Nie znam Krakowa, więc się nie wypowiadam. Podoba mi się ten chwilowy, ulotny smutek.My rating
@ jacek bogdan
Drogi "topografia"I tu twe myśli się zaplątały ,
Ja w wierszu nie piszę ,
Że na rogu stali .
Lecz tylko się rozstali .
Może to był Kościółek ,
Może Sukiennice ,
Tym w myślach dochodź ,
Krakowskie kamienice .
@ jacek bogdan
W wierszu nie ma nic o rogu Jana.Tu raczej trzeba zająć się Grocką i jajanem.
topografia
Jako krakowianin protestuję przeciw błędnej topografii: nie można rozstać się na rogu Jana i Grodzkiej, bo te ulice znajdują się po przeciwnych stronach krakowskiego Rynku.Prawda, że kiedyś, bardzo bardzo dawno temu, stanowiły one jeden ciąg komunikacyjny, o czym świadczy wschodnia orientacja kościołów przy ulicy Grodzkiej, Rynku Głównym i ulicy św. Jana. Poeta powinien żyć w zgodzie z topografią!