tam gdzie rosną pomarańcze
nadchodzi mroźna zima
drzewa ubiera w szronowe szaty
błyszczy kryształ na łące
posmutniały kwiaty
zbyt delikatna ich struktura
gubią piękność płatek po płatku
i płączą jak kobiety
osamotnione rabatki
pachnące róże
pyszne księżniczki
skromne niezapominajki
gdy minie mróz obudzę was
w piękniejszej bajce
drzewa ubiera w szronowe szaty
błyszczy kryształ na łące
posmutniały kwiaty
zbyt delikatna ich struktura
gubią piękność płatek po płatku
i płączą jak kobiety
osamotnione rabatki
pachnące róże
pyszne księżniczki
skromne niezapominajki
gdy minie mróz obudzę was
w piękniejszej bajce
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
byle dobrze się kończyłaMoja ocena
bardzo ładny wiersz, cóz więcej powiem