KRAKÓW MIASTO POEZJI II
Wielki poeta odetchnął.
Opuścił duszne Targi Książki.
W tramwaju na ludzi się otworzył
i patrzył im prosto w oczy
literami swych słów.
A potem go wynieśli
w lektyce torby
niesionej na ramieniu
na górną półkę
domowej świątyni dumania
i leży tam dotąd
zamknięty na wieki.
26 X 2013.
To druga wersja wiersza z okazji Targów Książki
Opuścił duszne Targi Książki.
W tramwaju na ludzi się otworzył
i patrzył im prosto w oczy
literami swych słów.
A potem go wynieśli
w lektyce torby
niesionej na ramieniu
na górną półkę
domowej świątyni dumania
i leży tam dotąd
zamknięty na wieki.
26 X 2013.
To druga wersja wiersza z okazji Targów Książki
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Mam wolne jutro.My rating
Jarku, ale jutro
ruszysz do pracy?Na Targi się nie wybrałem bo jak nie jazdy to wyjazdy.