Stan podwyższonego ryzyka*

5.0/5 | 13


Ociekająca winnym granatem tarcza
słońca porzuca kopułę nieba –
w pozornej agonii ucieka za horyzont
przed nadciągającym zmrokiem.
I wtedy, nagle przyspiesza mój puls!

Rzucam gromowładne spojrzenia
na nietolerancję, potykam się
z księżycem w poważnej rozprawie
o wszędobylskiej hipokryzji i bandyckim
kojarzeniu odmienności ze złem.

Poddaję analizie (nie)ludzką psychikę.
Pogrążona we wstydzie, pochylam
ociężałe powieki, w akcie politowania
nad gatunkiem, którym zaiste jestem.


©Ivka Nowak, 14 października 2014


*fraza stosowana w innych artykułach w necie, bez przytoczenia konkretnego...

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
16.10.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.10.2014,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
14.10.2014,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
14.10.2014,  pola

@

Oczywiście; tę z myszką.

Moja ocena

Korci mnie, ale lewą dłonią trzymam prawą. Tą z myszką.
:-)
My rating:  

My rating

My rating:  
14.10.2014,  A.L.

My rating

My rating: