Znudzona rozmyciem pejzażu,

4.9/5 | 12


powłóczystością
pełznę dachami do królestwa
rdzawozłotej renety.

Skrętoległymi brzegami
wsnuwam się w wielopiętrową
soczystość koron.

Z cieknącą po kostki ochotą,
wgryzam się w karłowate
wypustki przetchlinek*.

W upojeniu, w nawias
zagarniam rozpiętość wejrzenia
by nie wpaść z impetem
w zmurszałość.


©Ivka Nowak, październik 2014

*Przetchlinki – Wikipedia

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
16.10.2014,  mroźny

My rating

My rating:  
14.10.2014,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.10.2014,  renee

My rating

My rating:  

@

hahaha - jesteś niemożliwy Marku :-)))

Moja ocena

Z biologii i zoologii również piątki.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

prawie muzyka

ładne

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.10.2014,  A.L.