nie tego szukałam
podmuch wilgotnego wiatru
zapędza mewy
tuż pod okna
na rozległej przestrzeni
sylwetki wierzb
milczą nutą żalu
zatrzymuję wzrok
na bladych strzępach
jesiennych liści
coraz ciaśniej w przełyku
słony smak
miesza się z odrobiną kawy
czas na nowe
tu nie ma widoku
na przyszłość
zapędza mewy
tuż pod okna
na rozległej przestrzeni
sylwetki wierzb
milczą nutą żalu
zatrzymuję wzrok
na bladych strzępach
jesiennych liści
coraz ciaśniej w przełyku
słony smak
miesza się z odrobiną kawy
czas na nowe
tu nie ma widoku
na przyszłość
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
świetny,,,My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
coraz ciaśniej w przełykusłony smak
miesza się z odrobiną kawy
pigułka
cudnościMy rating
My rating
Moja ocena
Bardzo piękny.Dwa piękne teksty obok siebie.
Nie pierwszy raz niedziele należą tutaj do Pań.
My rating