zaufanie
Tak,
to nie o Tobie pisałam wiersze
szaleńczo pochłonięta miłosnymi dramatami,
których scenariusze pisałam w swojej
chorej do bólu głowie;
pozbawiona własnego Ja.
Ale to dzięki Tobie
akceptowana,
kochana,
rozumiana,
słuchana,
pewna siebie
i swoich możliwości
-wstaję codziennie, niekoniecznie rano;
budzę się, przytulam się do Ciebie
pewna, że jestem w najlepszym miejscu
do jakiego mogłam trafić;
boję się,
że nadejdzie dzień
kiedy będę musiała odejść,
bo nie będziesz w stanie uwierzyć,
że jesteś najlepszym,
co mogło przytrafić mi się w życiu.
to nie o Tobie pisałam wiersze
szaleńczo pochłonięta miłosnymi dramatami,
których scenariusze pisałam w swojej
chorej do bólu głowie;
pozbawiona własnego Ja.
Ale to dzięki Tobie
akceptowana,
kochana,
rozumiana,
słuchana,
pewna siebie
i swoich możliwości
-wstaję codziennie, niekoniecznie rano;
budzę się, przytulam się do Ciebie
pewna, że jestem w najlepszym miejscu
do jakiego mogłam trafić;
boję się,
że nadejdzie dzień
kiedy będę musiała odejść,
bo nie będziesz w stanie uwierzyć,
że jesteś najlepszym,
co mogło przytrafić mi się w życiu.
My rating
My rating
My rating
@ do autorki
Jeśli pozwolisz, tak czytam Twój wiersz:Tak –
to nie o tobie pisałam wiersze
szaleńczo pochłonięta miłosnymi
dramatami, których scenariusze
układałam w chorej do bólu
głowie – pozbawiona własnego Ja.
Budzę się codziennie -
niekoniecznie o poranku.
Wtulam się w ciebie,
dzierżąc w świadomości pewność,
że jestem w najlepszym miejscu
do którego mogłam trafić.
Boję się, że nadejdzie dzień,
w którym będę musiała odejść,
bo nie będziesz w stanie uwierzyć,
że jesteś najlepszym, co mogło
przytrafić się w moim życiu.
Wybacz - nie musisz stosować się do moich sugestii :-)
Pozdrawiam :-)
My rating
My rating
My rating
Dla mnie zwrotki
1+4+5.