WRZESIEŃ

5.0/5 | 5


WRZESIEŃ

Wrzesień, wrzesień…
Ciepły wrzesień
Kalendarze maże zmierzchem
Czy to może już jest jesień ?
Czy to lato nasze jeszcze ?

Przemyka po cienkiej nici
Ariadny babiego lata
Melancholią czas odlicza
Feerią słońca w aromatach
Patyną na miedzi róż… smutkami mimozy

Nawłoć żółcieniami kwitnie
Smucą winogronie łozy
Odleciały już poziomki…
Odgaduję sens kasztana
Ciepłem twojej dłoni

Pod stopami szeleszczące
Liści sepie… beże, brązy
Mienią wrzosy, bluszcze, brzozy
Tkane purpurą, przekwitłym złotem
Gobeliny mgieł… płyną po łące

Pełen czarów w lustrze wody
Wrzesień, wrzesień…
Kalendarze maże zmierzchem
Czy to poetyczna jesień ?
Czy to lato nasze jeszcze ?

Samotnia ……………………………………… 11 września '11

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.09.2014,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating: