(IPOGS, Freestyle) Miłość za żadne skarby
Więdnące cienie poranka rozkładają się na skraju zapomnienia
ograbiony ze starych prawd wiary miotam się
pośród teatralnych gestów udawanych uśmiechów
jestem martwą krą dryfującą donikąd milczysz
łaknąc każdego słowa które przybliży nas do
przymierza spisanego w księdze życia
między nami czai się milczenie
ograbiony ze starych prawd wiary miotam się
pośród teatralnych gestów udawanych uśmiechów
jestem martwą krą dryfującą donikąd milczysz
łaknąc każdego słowa które przybliży nas do
przymierza spisanego w księdze życia
między nami czai się milczenie
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating