Po ostatnim oddechu
Jeśli los po moim ostatnim oddechu przemieniłby mnie w rzecz,
tak chciałabym być:
Serwetką, którą w trakcie posiłku przyłożysz do ust,
które od dekad najmilej całowały moją szyję.
Codzienną prasą, której będziesz się długo przyglądać,
jak niegdyś mi tuż po przebudzeniu.
Kocem, którym będziesz okrywać swoje ciało,
to które wieczorem w każdym milimetrze naskórka stykało się z moim.
Żartem, który cię rozweseli, podobnie jak wtedy gdy zaśmiewaliśmy się razem.
Filmem, który cię wzruszy, jak kiedyś moja przeszłość.
Parasolem w deszczowe dni, który da ci schronienie.
Drzewem w kominku, które spłoszy chłód z domu.
Perfumami, których będziesz używać przed każdym wyjściem,
a potem ja będę pachnieć na twojej koszuli i marynarce resztę dnia.
Fotelem, na którym zawsze będziesz łapać wytchnienie,
które zawsze znajdowałam w twoich ramionach.
Świecą, gdy wybiją korki podczas burzy,
która rozjaśni ci każdy skrawek przestrzeni, jak ty rozświetliłeś całe moje życie.
tak chciałabym być:
Serwetką, którą w trakcie posiłku przyłożysz do ust,
które od dekad najmilej całowały moją szyję.
Codzienną prasą, której będziesz się długo przyglądać,
jak niegdyś mi tuż po przebudzeniu.
Kocem, którym będziesz okrywać swoje ciało,
to które wieczorem w każdym milimetrze naskórka stykało się z moim.
Żartem, który cię rozweseli, podobnie jak wtedy gdy zaśmiewaliśmy się razem.
Filmem, który cię wzruszy, jak kiedyś moja przeszłość.
Parasolem w deszczowe dni, który da ci schronienie.
Drzewem w kominku, które spłoszy chłód z domu.
Perfumami, których będziesz używać przed każdym wyjściem,
a potem ja będę pachnieć na twojej koszuli i marynarce resztę dnia.
Fotelem, na którym zawsze będziesz łapać wytchnienie,
które zawsze znajdowałam w twoich ramionach.
Świecą, gdy wybiją korki podczas burzy,
która rozjaśni ci każdy skrawek przestrzeni, jak ty rozświetliłeś całe moje życie.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Bardzo ładna ta "deklaracja".