***(kolce róż pod skórą)
Zapamiętałem ciebie siateczką
delikatnych zmarszczek
jak skrzypce Stradivariusa
zostawiłaś niepokój
Wspomnienia powoli jesiennieją
choć w ustach jeszcze wciąż
smak daktyli
pod powiekami wytrawność łez
Obiecałaś wtedy że zostaniesz
o kilka strof pożółkłych liści
dnie znów są krótsze
o kocham, zostań
Moja jesień pachnie zapomnieniem
melodia na skrzypce i fortepian
prowadzi ścieżką do krainy
łagodności
Utrwaliłem sobie ciebie
w chłodzie Domain Villa Vieux
wciąż mając kolce
dzikich róż pod skórą
delikatnych zmarszczek
jak skrzypce Stradivariusa
zostawiłaś niepokój
Wspomnienia powoli jesiennieją
choć w ustach jeszcze wciąż
smak daktyli
pod powiekami wytrawność łez
Obiecałaś wtedy że zostaniesz
o kilka strof pożółkłych liści
dnie znów są krótsze
o kocham, zostań
Moja jesień pachnie zapomnieniem
melodia na skrzypce i fortepian
prowadzi ścieżką do krainy
łagodności
Utrwaliłem sobie ciebie
w chłodzie Domain Villa Vieux
wciąż mając kolce
dzikich róż pod skórą
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating