Sczeznę
Dając sobie szansę
pomyliłam się który
to już raz nie pamiętam
to że nie chcę być sama
nie znaczy że się rzucam
byle jak na wszystkich
są granice sumienia a mur
ma swoją wytrzymałość
nikt nie jest niewzruszeń skałą
początkiem była ucieczka
przystanią skończyć się miała a
stała się udręczeniem wędrówki
A jeśli nie jestem nie byłam
kochana nigdy przez nikogo
więcej niż chwilę słabości
pomyliłam się który
to już raz nie pamiętam
to że nie chcę być sama
nie znaczy że się rzucam
byle jak na wszystkich
są granice sumienia a mur
ma swoją wytrzymałość
nikt nie jest niewzruszeń skałą
początkiem była ucieczka
przystanią skończyć się miała a
stała się udręczeniem wędrówki
A jeśli nie jestem nie byłam
kochana nigdy przez nikogo
więcej niż chwilę słabości
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Z zasady takich wierszy nie komentuję, ale trudno odmówić sobie pochwały dla zwrotki ostatniej.Bardzo pięknie napisana.
My rating