DUSZA UTRAPIONA /2/

5.0/5 | 6


DUSZA UTRAPIONA /2/

W lustrzanym odbiciu zawiedzionej miłości
Rozgrzebujesz uczuć aur pogorzelisko
Szukasz życiodajnej nadziei na próżno
Przed tobą przepastne w mgle skryte urwisko

Zranioną nadzieję zastawiasz u lichwiarza
Skąd ucieka z chromym skrzydłem do wyszynku
By zacząć na umór upijać się z księżycem
W zgrzebną się stroić… obdartą bezcielesność

Krzyk rozdzierający przekreśla widoki
Na jutro… na pojutrza lustrzane pojutrze
Dawno już ktoś zdarł ci ludzkie epolety
Lampasy i czapkę z pomiętej gazety

Okaleczonym teraz tylko zwidom drzwi
Odkręcasz zdobione starym złotem klamki
Jak spełnione marzenia białoskrzydłej duszy
Niepotrzebne nikomu, smutne kołysanki

Ludziom właśnie takim… takim jakim'ś jest
Nie potrzeba więcej mistycyzmu łez
Wystarczy, że uczuć lodowce topnieją
A gwiazdy wygasłe w poezjach ożyją

⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Samotnia - 23 maja 'O7

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
09.07.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
07.07.2014,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: