obietnicom brak wytrwałości
przysięgom serca
miłość to stan utrapienia
dlatego kocham razem z rozumem
a gdy mi jego zabraknie to płączę
jak wierzba nad stawem że za giętka
a mogłam jak dęby krolewskie
szemrałby o mnie cały las
tylko wtedy nie byłabym
kwiatem
i to byłoby jeszcze smutniejsze
miłość to stan utrapienia
dlatego kocham razem z rozumem
a gdy mi jego zabraknie to płączę
jak wierzba nad stawem że za giętka
a mogłam jak dęby krolewskie
szemrałby o mnie cały las
tylko wtedy nie byłabym
kwiatem
i to byłoby jeszcze smutniejsze
Poem versions
My rating
My rating