o nagiej prawdzie
/rozmowy z niewierną/
wyzuta ze szczęścia
kompletnie naga
zmagasz się ze sobą
obijasz kolana
i z każdym kolejnym razem
boleśniej upadasz
urodzeni ze skazą
nie zasługują na dotyk
wyzuta ze szczęścia
kompletnie naga
zmagasz się ze sobą
obijasz kolana
i z każdym kolejnym razem
boleśniej upadasz
urodzeni ze skazą
nie zasługują na dotyk
My rating
My rating
My rating
@
Faktycznie wyczuwalny jest brak tego "czegoś". Logicznym byłoby sprecyzowanie, że z każdym kolejnym dniem, zdarzeniem, razem, onym itp. A tu pustka, zamierzona, ale być może nieprzemyślana. Z tej perspektywy przyznaję, że nawet bardzo -> dodałem "razem".Co do złego dotyku i urodzonych ze skazą nie za bardzo wyczuwam związek i podniesiony ton.
Dwa ostatnie wersy choć być może prowokacyjne, są jedynie przeciwwagą (innym głosem), być może nawet wyrzutem jakim dodatkowo stygmatyzuje się "wyzuta ze szczęścia".
Dziękuje za uwagę i pozdrawiam serdecznie.
.
Z każdym kolejnym czym boleśniej upada?No i należy pamiętać! Zły dotyk boli przez całe życie!
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating