o nagiej prawdzie

author:  mroźny
5.0/5 | 10


/rozmowy z niewierną/

wyzuta ze szczęścia
kompletnie naga
zmagasz się ze sobą
obijasz kolana

i z każdym kolejnym razem
boleśniej upadasz

urodzeni ze skazą
nie zasługują na dotyk

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
21.01.2015,  Arkadio

My rating

My rating:  
01.07.2014,  olszyna

My rating

My rating:  

@

Faktycznie wyczuwalny jest brak tego "czegoś". Logicznym byłoby sprecyzowanie, że z każdym kolejnym dniem, zdarzeniem, razem, onym itp. A tu pustka, zamierzona, ale być może nieprzemyślana. Z tej perspektywy przyznaję, że nawet bardzo -> dodałem "razem".
Co do złego dotyku i urodzonych ze skazą nie za bardzo wyczuwam związek i podniesiony ton.
Dwa ostatnie wersy choć być może prowokacyjne, są jedynie przeciwwagą (innym głosem), być może nawet wyrzutem jakim dodatkowo stygmatyzuje się "wyzuta ze szczęścia".
Dziękuje za uwagę i pozdrawiam serdecznie.
15.06.2014,  mroźny

.

Z każdym kolejnym czym boleśniej upada?

No i należy pamiętać! Zły dotyk boli przez całe życie!

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
14.06.2014,  A.L.

My rating

My rating:  
13.06.2014,  renee

My rating

My rating: