wietrzenie pokoi

author:  marakuja
5.0/5 | 8


tamten mężczyzna ciągle we mnie mieszka
chociaż już zapomniałam czy sama go wpuściłam
czy bez pardonu wyważył drzwi
gdy mnie w sobie nie było

tamten mężczyzna rośnie we mnie jak dni
im bliższe wieczoru
tym pełniejsze

tamten mężczyzna jest jak szmaciana lalka
wypchana strzępkami wspomnień
bez której nie mogłabym zasnąć
nawet gdyby po kolei traciła
sznurkowe włosy bezwładne ręce

tamten mężczyzna
obcy domownik pamięci
żal



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@marakuja

stoję przed Twoim wierszem, jak przed lustrem
wspaniały!
My rating:  
09.06.2014,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
09.06.2014,  A.L.

My rating

My rating:  
09.06.2014,  bezecnik

My rating

My rating:  
09.06.2014,  mroźny

My rating

My rating: