PRZEPRASZAM NA CHWILĘ
ciągle na rozdrożu i brodząc w decyzjach
krokami swych marzeń pytając o przyszłość
czas trwoniąc jak pieniądz, ignorując znaki
uzgadniając z rzeczą i zmieniając szlaki
nie błądzimy-zgubieni już z losu wyroku
i już coś nie cieszy na bezplanie kroków
potem czegoś nie żal, nie nęci co dalej
łódź odpływa szybko, próżne gorzkie żale
godzisz się z zasady, gdy nie wiesz, co czynić
gdy nie ufasz reszcie szukasz grubych linii
strzeż się ojców zasad - zawsze są wpojone
zaszczytem, srebrnikiem wybory naglone
przepraszam na chwilę, odpocznij z tej gry
nie zapomnij - wyboru dokonujesz ty!
krokami swych marzeń pytając o przyszłość
czas trwoniąc jak pieniądz, ignorując znaki
uzgadniając z rzeczą i zmieniając szlaki
nie błądzimy-zgubieni już z losu wyroku
i już coś nie cieszy na bezplanie kroków
potem czegoś nie żal, nie nęci co dalej
łódź odpływa szybko, próżne gorzkie żale
godzisz się z zasady, gdy nie wiesz, co czynić
gdy nie ufasz reszcie szukasz grubych linii
strzeż się ojców zasad - zawsze są wpojone
zaszczytem, srebrnikiem wybory naglone
przepraszam na chwilę, odpocznij z tej gry
nie zapomnij - wyboru dokonujesz ty!
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating