(IPOGS, Freestyle) królowa nocy
na liczydle miesiąca dni się same dodają
kwiecień zzieleniał i brata się już z majem
palmy się kocą oczko do nas puszczają
zamaszystym krokiem zając miedzę przemierza
na puste jaja zawisły nagich jeszcze gałęziach
drzewa w pąki się stroją wnet prysną kwiatami
a my wciąż do długich zimowych wciąż wracamy
kiedy pogodne sny długo nam królowały
dziś już tylko spotykamy się pomiędzy wierszami
kwiecień zzieleniał i brata się już z majem
palmy się kocą oczko do nas puszczają
zamaszystym krokiem zając miedzę przemierza
na puste jaja zawisły nagich jeszcze gałęziach
drzewa w pąki się stroją wnet prysną kwiatami
a my wciąż do długich zimowych wciąż wracamy
kiedy pogodne sny długo nam królowały
dziś już tylko spotykamy się pomiędzy wierszami
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating