Złudny pewnik

author:  Piotr Paschke
5.0/5 | 8


Zapadając w czterdziestoprocentowość
staram się nie wąchać
przełykam

Wrzask krtani nigdy mi nie smakował

Przemieszczając ludzi w głąb przełyku
zęby łamią się zbyt łatwo na pestkach
nurt wtapia się
w przegraną
której nie sposób ukryć przed wszystkimi

Taka próżnia
że tylko zrywać po nocy
niedojrzałe nieboskłony

Gnój zalewa sny
po czym wtapia się w niemyślenie

o ułudach roztropnie się milczy


Coś z pewnością istnieje
kiedy nad ranem staje się światłość
ale wtedy już niczego nie da się przyjąć

za pewnik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
22.03.2014,  mroźny

My rating

My rating:  
21.03.2014,  ParaNormal

My rating

My rating:  
21.03.2014,  A.L.

Moja ocena

Piotrze,doskonale Podszedłeś do strony tematu -pewnika,ponieważ pewnik jest tak właściwie niewiadomą .
Gdy przychodzimy na świat, nikt nie ma pewności jak potoczy się nasze życie, wiemy tylko tyle,co przynosi nam każdy następny dzień.
Pozdrawiam;
Agata
My rating:  

My rating

My rating:  
21.03.2014,  renee

My rating

My rating:  

Moja ocena

Ooo, znakomicie.
My rating:  

My rating

My rating: