(IPOGS, Freestyle) Salto w teori

mam w sobie cyrkowca
zwłaszcza kiedy z lodem
mam kontakt pośredni
na lokalnej drodze

gdzie pługa nie widać
i soli nie sypią
w koleinach ślisko
i reszta zmarzliną

o czwartej nad ranem
było dziewietnaście
do siódmej znów spadnie
a wtedy na trasie

zacznę piruety
i inne fikołki
fikać jak na ścieżce
akrobata z Polski

i chciałbym naprawdę
aby te obawy
były tylko picem
i przejawem chandry

ale rzeczywistość
za tym nie przemawia
obym tylko czegoś
dziś sobie nie złamał