w stronę południa
pomarańczowe słońce
zachodzi za ocean
kokosy spadają z drzewa
małpy pokazują sztuczki
tłuści turyści
przesiadają się z mercedesa na słonia
w oczach migają żyrafy
pod okiem lazurowej bogini
do marzeń blisko
obojętnie jakim pojazdem
wybieram się w stronę słońca
zakręcam rachunek za ogrzewanie
pod moim oknem nieznani eskimosi
trzęsą się o każdy grosik
zachodzi za ocean
kokosy spadają z drzewa
małpy pokazują sztuczki
tłuści turyści
przesiadają się z mercedesa na słonia
w oczach migają żyrafy
pod okiem lazurowej bogini
do marzeń blisko
obojętnie jakim pojazdem
wybieram się w stronę słońca
zakręcam rachunek za ogrzewanie
pod moim oknem nieznani eskimosi
trzęsą się o każdy grosik
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating