kładę kamień i zapalam znicze
Podtrzymujemy więź z duchami
z naszymi zmarłymi bliskimi i dalszymi
oraz obcymi wędrującymi po świecie
paląc świeczki w miejscach pamięci
pod wiekowymi kasztanowcami
nasza przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
w szelestach liści zmaga się z wiatrem myśli
przeplatanych tęsknotą i marzeniami
niedokończone rozmowy, modlitwy i milczenie
uściski rąk albo ich brak, cała historia w pieśniach
o tych, co dali życie i o tych, co uczyli jak żyć
ogarnia nas melancholijny smutek pożegnań
ale i radość święta przeróżnych spotkań
nieraz niespodziewanych i tajemniczych
w barwach wszechobecnej jesieni
a ja kładę kamień i zapalam znicze
na ziemnych i kamiennych mogiłach
szepcząc i słuchając szeptów.
z naszymi zmarłymi bliskimi i dalszymi
oraz obcymi wędrującymi po świecie
paląc świeczki w miejscach pamięci
pod wiekowymi kasztanowcami
nasza przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
w szelestach liści zmaga się z wiatrem myśli
przeplatanych tęsknotą i marzeniami
niedokończone rozmowy, modlitwy i milczenie
uściski rąk albo ich brak, cała historia w pieśniach
o tych, co dali życie i o tych, co uczyli jak żyć
ogarnia nas melancholijny smutek pożegnań
ale i radość święta przeróżnych spotkań
nieraz niespodziewanych i tajemniczych
w barwach wszechobecnej jesieni
a ja kładę kamień i zapalam znicze
na ziemnych i kamiennych mogiłach
szepcząc i słuchając szeptów.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating