Więdnę nie widzisz
Uwięziłeś duszę
skrzydła bezwiedne
trzepoczą
podły patrzysz
na bezradność
Szamoczę się
Ogrodniku po co
trzymasz pod kloszem
kwitnącą różę
nie dotykasz
tylko z daleka
Cieszysz oko
skrzydła bezwiedne
trzepoczą
podły patrzysz
na bezradność
Szamoczę się
Ogrodniku po co
trzymasz pod kloszem
kwitnącą różę
nie dotykasz
tylko z daleka
Cieszysz oko
My rating
My rating
@
Dziękuję Agatotrochę jestem nadwrażliwa
przez co czasami wpadam w kłopoty
a i naprawdę nie masz mnie za co przepraszać ;)
Pozdrawiam
@
a może tak....My rating
Moja ocena
Ciekawie, dlatego zrobiłbym trzy zwrotki. Pierwsza dobezradność. Szamocze się dalej oddzielnie i reszta do trzeciej.
Oczywiście to zadanie nie jest obowiązkowe.
My rating
Renatko
Sorry,agin....Renatko uwielbiam Twą wrażliwość i jej wyrażanie..... wybacz mi proszę, leki,które jeszcze się wchłaniają w kroplówkach trochę mnie usypiiają i uśpiły mą pamięć do imion,której i tak mi zawsze brakowało.Pozdrawiam,wiecznie niepozbierana
Agata (Maria,Teresa)
Reni,mozesz sie odegrać-mów do mnie -Maryśka :-)))
Moja ocena
Beato; uwielbiam Twoje wyrażanie uczuć....Pozdrawiam
Agata